Dobry wieczór.
Dzisiaj dzień, w którym pozwolę sobie troszeczkę pomarzyć. Zaprezentuje Wam moją wishlistę na sezon wiosenno-letni. Cieszyła bym się, gdyby do mojej kosmetyczki trafiła chociaż jedna rzecz, z tych które wymienię. Chociaż nie miałabym nic przeciwko, aby udało mi się skompletować tą listę w całości.
1. Olejki do włosów marki Kerastase Elixsir Ultime
Kuszą mnie one od dawien dawna, a opinie na Wizażu tylko mnie nakręcają. Jak na razie poluję na wersję różową Imperial Tea. Jest to wersja rozświetlająca do włosów farbowanych. Po ostatnim rozjaśnianiu włosów stały się one lekko ujmując sianowate i matowe, dlatego wydaje mi się, że akurat ta wersja stanowiłaby dla mnie odpowiedni wybór. Choć nie powiem, że uniwersalny złoty olejek z tyloma pozytywnymi recenzjami nie jest kuszący.
2. Kompaktowa Tangle Teezer
Zwykła wersję mam w posiadaniu już długi czas, do szczęścia brakuje mi tylko kompaktów, gdyż moja standardowa wersja niszczy się od noszenia w torebce. Rozmyślam nad wersją złotą albo w panterkę. :)
3. Lokówki marki Hot Tools
Hot Tools to amerykańska marka z akcesoriami do stylizacji włosów. Lokówki te należą do ulubieńców stylistów fryzur, w Ameryce są wręcz kultowe. Nie dziwi mnie to zupełnie. Niebanalny design i efektowne złote wykończenie cieszą oko, a sama stylizacja jest przyjemnością. Jestem w nich zakochana. Niestety w Polsce nie są one nigdzie dostępne, ani stacjonarnie, ani online. Zdobycie takiej lokówki w miarę przystępnej cenie omal granicy z cudem. Ja jednak nie poddaje się. Często zaglądam na allegro czy ebay w poszukiwaniu wymarzonej 2" bądź 1,5".